Celem Zgromadzenia jest dążenie do doskonałości drogą rad ewangelicznych przez całkowite oddanie się Chrystusowi...
Wszystkie nasze wspólnoty żyją w jedności, szukają woli Bożej i z miłością ją wypełniają...
Środkowa Afryka czeka na dar bratniej miłości...

        Drodzy Przyjaciele Misyjni! Chcę się zwrócić do wszystkich, którym troska o dobro afrykańskiego dziecka nie jest obca. Chcę podziękować wszystkim, którzy przekazali ofiary pieniężne na dożywianie dzieci objętych opieką naszej misji w Ngaounday. Chcę powiedzieć dziękuję każdemu, kto zatroszczył się o to "żeby dzieci miały co jeść". 

         W Ngaounday Siostry Pasterzanki prowadzą szkołę katolicką dla ponad 500 dzieci. Część naszych uczniów to sieroty, dzieci z biednych domów lub dzieci osób niewidomych. Pozostała część uczniów, mimo że ma obojga rodziców doświadcza jednak głodu. Bez przesady można powiedzieć, że większość naszych uczniów to dzieci niedożywione. Nawet jeśli otrzymują w domu posiłek, jest on ubogi w witaminy i składniki odżywcze niezbędne do prawidłowego rozwoju małego dziecka. Dzięki ogromnemu wsparciu z Waszej strony możemy zmienić tę rzeczywistość. 

         W listopadzie i grudniu wszystkie dzieci w naszej szkole trzy razy w tygodniu otrzymywały beignets - tutejsze pączki. Nie miały one dużych wartości odżywczych, ale zaspokajały głód. Dzieci mogły skupić się na nauce, a nie na tym, że są głodne. Przestały się skarżyć, że od rana boli ich brzuszek. Na pytanie czy coś jadły przed wyjściem do szkoły, ze smutkiem odpowiadały - nie. Niektóre dzieci by dojść do szkoły pokonują dystans pieszo nawet 7 km w jedną stronę. Później cały dzień nauki i powrót do domu. To ogromny wysiłek dla takiego dziecka i to z pustym żołądkiem. Po powrocie do domu zazwyczaj dzieci dostają maniok. Tylko nieliczni otrzymują coś więcej, typu warzywa, fasolkę lub rybę - to już rarytas. Mięso dzieci jedzą tylko na święta. 

         Z powodu panującej pandemii koronawirusa mamy zamkniętą granicę z Kamerunem. I choć do naszych sąsiadów mamy tylko 10 km nie możemy przekroczyć granicy, by zakupić żywność. Republika Środkowoafrykańska to kraj, który nie prowadzi żadnej działalności gospodarczej. Uprawia się tutaj tylko maniok, fasolkę i orzeszki ziemne oraz trochę tutejszych warzyw, które przypominają nasz szpinak. Opatrzność Boża jednak nas nie opuszcza. Udało się nam uprosić Kameruńskich celników na przekroczenie granicy. Ze względu na dzieci możemy czasem wjechać do pobliskiej miejscowości. Tam już czeka na nas zamówiony ryż, cukier, mleko, oliwa, sól, ryby, cebula oraz pozostałe produkty potrzebne do przygotowania posiłków. 

      Teraz dzieci w każdy poniedziałek otrzymują miseczkę ryżu z mlekiem i cukrem (tutejsze poto poto). W każdą środę - miseczkę ryżu z warzywami, a w każdy piątek - miseczkę ryżu z rybą. I tak dzięki Waszej życzliwości trzy razy w tygodniu wartościowy posiłek otrzymuje 530 uczniów naszej szkoły. Trzeba widzieć roześmiane oczy i buzie tych dzieci, kiedy w południe przychodzi czas posiłku, by zrozumieć wartość tego daru. Każde dziecko grzecznie ustawia się w kolejce ze swoją miseczką czy garnuszkiem. Są bardzo skupione i ostrożne, żeby nic nie upadło na ziemię. Początkowo dzieci nie mogły się najeść. Mimo, że każde dziecko otrzymywało porcję, którą najadłby się dorosły człowiek - pochłaniały wszystko w oka mgnieniu i ciągle było mało. Teraz już przyzwyczaiły się do regularnych posiłków i radośnie oczekują na swoją kolej bez strachu, że komuś zabraknie i że odejdą głodne. A ich radosne buzie wołają: "merci ma sceur" - dziękuję Siostro. 

          I to dziecięce "dziękuję" przekazujemy Wam, ludziom Wielkich Serc, którzy pomimo trudnych czasów przychodzicie nam z pomocą i wspomagacie naszą Misję w Ngaounday w Sercu Afryki. Niech błogosławieństwo Boga spocznie na Was, na Waszych rodzinach, abyście usłyszeli słodki głos Boga - "bo byłem głodny, a daliście mi jeść" (Mt 25,35a).

Z darem modlitwy - wdzięczne Siostry Pasterzanki i uczniowie Szkoły Katolickiej w Ngaounday. 

” Jeżeli posłuszna jesteś, wszystko dobrze idzie, jeśli posłuszeństwo opuszczasz, bliska jesteś zguby.”
bł. o. Honorat Koźmiński

hon3.jpg

NASZE DZIEŁA:

Młodzieżowy Ośrodek Socjoterapii w Piasecznie

Misja Małgorzata

Przedszkole Anielskie w Szaflarach

Placówka Wsparcia Dziennego “Dom Ciepła” im. św. Antoniego w Lublinie

Przedszkole im. św. Franciszka z Asyżu

Świetlica wsparcia dziennego “Przystań”