Rozpoczęliśmy od konferencja o. Piotra, który mówił m. in. o tym byśmy pozwolili sobie na czyjąś obecność obok nas, abyśmy pozwolili sobie pomóc.
Elementem warsztatu drugiego dnia, było zadanie dla podopiecznych, polegające na odnalezieniu co zmieniło się w danej scence od wczoraj.
Alkoholik – miał osobę, która go nakarmiła,
Więźniarka – przyszedł do niej ktoś z paczką w której było Pismo Święte,
Hazardziści – dziecko zawołało matkę, która odeszła i zostawiła samego drugiego hazardzistę,
Bogaczka – podeszła do niej kobieta, która przesłoniła lusterko, odsunęła pieniądze i zaczęła z nią rozmawiać,
Narkomanka - ktoś zawiązał bandaż na jej ręce.
Te wszystkie osoby powoli zaczynały odczuwać pojawienie się drugiej osoby w swoim życiu.
Na plakatach będących owocem dyskusji w grupach o tym co zaszło w życiu naszych bohaterów ze scenek, pojawiły się opisy obserwacji głębokich zmian, z wielu różnych perspektyw, nierzadko poparte własnym doświadczeniem życiowych podopiecznych.
Na zakończenie odbył o się spotkanie z Jezusem „twarzą w twarz” – Adoracja Najświętszego Sakramentu. Zaś jako prezent na wyjście biedni otrzymali mini kostki rubika z bardzo porozrzucanymi kolorami, by pamiętali, że nasze życie jest nieraz również bardzo porozrzucane. I ważne jest byśmy pozwolili komuś drugiemu by chociaż raz nam pomógł, przesunął choćby 1 element w tej kostce, a potem, nam już pójdzie łatwiej.