Uroczyste zakończenie Roku Dziękczynienia w 100 rocznicę śmierci Bł. O. Honorata zgromadziło wielu wiernych w Sanktuarium Błogosławionego w Nowym Mieście. Bracia Kapucyni, Siostry ze zgromadzeń założonych przez o. Honorata i wszyscy, dla których osoba Błogosławionego nie jest obojętna. Wśród zgromadzonych obecni też byli ordynariusz diecezji łowickiej bp Andrzej Dziuba, marszałek senatu Stanisław Karczewski i wicepremier Piotr Gliński, a zarazem minister kultury i dziedzictwa narodowego, przedstawiciele władz samorządowych i służb mundurowych.
Już w wigilię uroczystości, 15 grudnia, Sanktuarium gościło wielu wiernych, którzy w modlitwie różańcowej, dziękowali za Błogosławionego. Mszy świętej w przededniu rocznicy śmierci przewodniczył o. Andrzej Kiejza, prowincjał Warszawskiej Prowincji Kapucynów, natomiast homilię wygłosił o. Gabriel Bartoszewski, wicepostulator sprawy kanonizacji bł. Honorata. Określił w niej Błogosławionego jako "giganta, który przygotował Polskę na niepodległość", który faktycznie zakładając tak wiele zgromadzeń, obejmujących swoją posługą wiele przestrzeń życia społecznego, stworzył coś na kształt państwa podziemnego, które rozkrzewiało wiarę i umacniało ducha w narodzie.
Dzień 16 grudnia – 101. Rocznica śmierci bł. Honorata – rozpoczął się od wprowadzenia br. Grzegorza Filipiuka, koordynatora Roku bł. Honorata, który przypomniał o minionych wydarzeniach – dziewięciu latach Wielkiej Nowenny i Roku Dziękczynienia, wpisując je w trzy pragnienia o. Honorata: - pragnienie poznania Boga i przywrócenia Mu należnego miejsca w życiu człowieka, - pragnienie budowania wspólnoty i docierania przez założone zgromadzenia do Polaków, przeżywających trudny czas zaborów i – pragnienie świętości.
Centralnym wydarzeniem dnia była Eucharystia pod przewodnictwem bp. Andrzeja Dziuby, biskupa łowickiego. W homilii bp Dziuba podkreślił, że dziś raduje się wielu - "raduje się Miasto Nowe ze wspaniałego obywatela bł. o. Honorata; raduje się diecezja łowicka, że ma tak dostojnego patrona; raduje się Kościół w Polsce, że wydał tak wspaniały przykład wierności Ewangelii; raduje się Kościół powszechny, bo przecież Honorat wyniesiony przez Ojca Świętego jest darem dla całego Kościoła". Nawiązując do głoszonego dziś Słowa Bożego, Biskup zaznaczył, że "Góra Przemienienia jest wyjątkową drogą zrozumienia głębi paschalnej prawdy Jezusa, który przez mękę, cierpienie doszedł do chwały Boga, a jednocześnie także zrozumieniem istoty posłania Kościoła - jego misji w świecie. I tą prawdę do końca zrozumiał bł. o. Honorat. On do końca przyjął tę prawdę pójścia i pielgrzymowania przez ziemię ciągle pragnąc świętości, tego upodobnienia się do Jezusa na Górze Przemienienia. Ale szedł w realiach współczesnego życia, szedł, kiedy nasza Ojczyzna była w niewoli i zwłaszcza dzisiaj, kiedy świętujemy stulecie odzyskania Niepodległości, uświadamiamy sobie jak ten nasz Błogosławiony wpisał się w te niezwykłe dzieje. Przecież posługiwał także na drodze oręża w odzyskaniu niepodległości, co przypłacił doświadczeniem Cytadeli Warszawskiej. A później, mimo że nie był zwolennikiem walki zbrojnej, to ze zrozumieniem odnosił się do poczynań tych, którzy na tej drodze chcieli odzyskać niepodległość. A cóż powiedzieć o drugiej drodze dochodzenia do niepodległości: wiara i modlitwa. Człowiek głębokiej wiary, głębokiej modlitwy - to z tego ducha zrodziła się niezwykła rzeczywistość, która zdaniem okupanta-zaborcy nie miała powstać. Z wiary i modlitwy zrodziła się cała Rodzina Honoracka. To z jego niezwykłego charyzmatu, opartego na wierze i modlitwie, stało się to, co przyjmowało otwarte serca, wrażliwe na potrzeby ludzi ubogich, z marginesu, ludzi prześladowanych, odepchniętych - tam rodziło się bogactwo charyzmatów poszczególnych rodzin zakonnych, które wniosły niezwykły wkład w odzyskanie niepodległości - pojętej w całej pełni, nie tylko politycznej, ale i społecznej, tej idącej do każdego człowieka. Honorat był promotorem tej drogi ku niepodległości.
A cóż powiedzieć o trzeciej drodze do niepodległości: kultura. Popatrzmy w jego zapiski, w jego nauczanie - jakże tam obecny był Mickiewicz, wielcy nasi pisarze i poeci. On stał się duchowym przekazicielem dzieł kultury, co więcej dołożył swój twórczy wkład zatroskania o język ojczysty, o nauczanie w języku polskim i przez to budzenie polskiego patriotyzmu.
Cóż powiedzieć o czwartej, chyba najbardziej znaczącej drodze odzyskiwania niepodległości, w której o. Honorat był szczególnie twórczy - to cierpienie. To niezwykłe cierpienie zadane przez zaborcę, któremu zdawało się, że zamknąwszy Ojca Honorata w klasztorze, że zamknąwszy go tutaj gdzieś daleko uczyni z niego człowieka bezużytecznego. Tymczasem on w przyjętym cierpieniu stał się niezwykłym narzędziem, poprzez co łagodził cierpienia wielu, uwrażliwiał na miłosierdzie wobec tych, którzy zło czynią - stawał się tym, który budził nadzieję. To bogactwo daru Ojca Honorata w odzyskaniu niepodległości warto dostrzegać i radować się, bo przecież tamto bogactwo jest nauką dla nas na dziś, radujących się niepodległością, dla nas będących dumnymi z tego daru, który nas raduje i który jest przesłaniem pełnym zatroskania. Bo kiedy spojrzymy na wszystkie te cztery wielkie znaki niepodległości to dziś mogą rodzić się wątpliwości...czy ta niepodległość jest pełna? Czy dorośliśmy dzisiaj do integralnej niepodległości?".
Na zakończenie homilii bp Andrzej podkreślił, że "w Bogu jesteśmy dla siebie zawsze braćmi i siostrami - i takimi pozostaniemy. Niech orędzie o. Honorata, za którego dar życia i świętości dziękujemy, dzięki naszej modlitwie i wsparciu, doprowadzi go do pełnej chwały świętości, rozeznanej przez Kościół".
Po Mszy św. odbyło się uroczyste wręczenie okolicznościowych dyplomów i medali z bł. Honoratem, przyznanych przez Ministra prowincjalnego Warszawskiej Prowincji Kapucynów. Następnie uczestnicy wysłuchali świadectw. Małżeństwo Elżbieta i Robert Kotyrowie z Białej Podlaskiej, Małgorzata Szczepaniak (Lubartowski Ośrodek Kultury) i Aleksandra Jędryszka (Tygodnik Lubartowiak) z Lubartowa oraz Michał Cieślak (Muzeum X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej) z Warszawy opowiadali o swoich spotkaniach z ojcem Honoratem.
Uroczystości zakończyła premiera oratorium pt. „Nieszpory o Niepokalanym Sercu Maryi z bł. Honoratem” w kościele parafialnym pw. Opieki Matki Bożej Bolesnej”. Oratorium miało charakter nabożeństwa przed ikoną Niepokalanego Serca Maryi. Wykonawcami utworu skomponowanego przez Pawła Bębenka do libretta opracowanego przez s. Cecylię Dudę ze zgromadzenia Małych Sióstr Niepokalanego Serca Maryi byli: Chór Centrum Myśli Jana Pawła II z Warszawy przygotowany przez Jana Krutula, muzycy pod kierownictwem Pawła Bębenka, soliści: Magdalena Frączek, Maria Krzosek, Krzysztof Chalimoniuk i Kamil Wróblewski. Teksty bł. Honorata czytał br. Tomasz Wroński, a nabożeństwu przewodniczył br. Kamil Sochacki.
Osnową wydarzeń Roku Dziękczynienia była peregrynacja relikwii bł. Honorata. Duży relikwiarz w kształcie trumienki wiele razy wyruszał w podróż z nowomiejskiego sanktuarium do różnych miejsc w Polsce, nie tylko do placówek kapucyńskich.