100-lecie śmierci Błogosławionego Honorata to okazja, by składać Bogu dziękczynienie za dar życia Ojca Założyciela, jego powołanie i dzieło, które pozostawił. Do tego wydarzenia cała Rodzina Honoracka przygotowywała się przez 9 lat, trwając wspólnie na modlitwie w czasie Wielkiej Nowenny pod hasłem "Twórcza wierność Miłości". Siostry z naszego Zgromadzenia licznie uczestniczyły w dniach obchodu Jubileuszu, 15-16 grudnia 2016 r., gdzie wśród tłumu pielgrzymów, braci kapucynów i sióstr ze zgromadzeń honorackich zgromadzonych w Sanktuarium bł. o. Honorata w Nowym Mieście, włączyły się we wspólne dziękczynienie Bogu.
Uroczystości rozpoczęły się już w czwartkowy wieczór, 15 grudnia 2016 r.. Uroczysta Eucharystia pod przewodnictwem br. Andrzeja Kiejza, prowincjała warszawskiej prowincji kapucynów, zakończyła trwającą 9 lat Wielką Nowennę. Zebrana wokół Błogosławionego wspólnota wiernych trwała jeszcze tego wieczoru na wspólnej Adoracji, animowanej przez kapucyńskich nowicjuszy.
Centralnym obchodem dnia Stulecia była Eucharystia, celebrowana o godz. 12.00., której przewodniczył i słowo wygłosił bp. Andrzej Dziuba. We wspólnocie eucharystycznej obecny był również bp Antoni Dydycz, prowincjałowie zakonów franciszkańskim, przełożone generalne i siostry zgromadzeń honorackich i licznie zebrani wierni. Wśród gości była również pani Marta Glińska, prawnuczka Aleksandra Koźmińskiego, rodzonego brata bł. Honorata.
W wygłoszonej homilii Ks. Biskup Andrzej przypomniał, że "dzień 16 grudnia 1916 r. zakończył adwentowe pielgrzymowanie na ziemi o. Honorata Koźmińskiego. I trzeba na ten dzień popatrzeć też w kontekście naszego Adwentu - tego wyjątkowego okresu roku liturgicznego jaki przeżywamy". Wsłuchując się w przypadającą na ten dzień liturgię Słowa, Biskup zaznaczył, że "prorok Izajasz, który w swojej wizji kreśli dzieje przyszłości, wpisuje się szczególnie w historię Narodu Wybranego, a poprzez Naród Wybrany w historię ludzkości. Prorok zachęca aby zachowywać Prawo i przestrzegać przykazań. I dodaje, że jeśli ktoś pragnie budować społeczność ludzką, to to jest jedna z dróg: przykazania i Prawo. To jest jedna z perspektyw, która może zagwarantować sprawiedliwe budowanie wspólnoty. Prorok wskazując na te dwie wielkie wartości, mówi, że one nie są teorią. To są praktyczne wskazania życia, to nie są tylko słowa". Biskup zaznaczył: obyś był dawcą dobra: w myślach, słowach, w czynie, w zaniechaniu zła.
W czasie homilii zachęcił, "byśmy próbowali odczytać w Bożym orędziu Starego Izraela prawdę, iż Bóg po to tworzył historię i zachęcał do wierności Prawu, aby też inne narody, poprzez tą wierność odkryły Boga, inne narody oddały Bogu chwałę, aby dostrzegając, że Bóg rządzi swoim ludem sprawiedliwie i kieruje narodami na ziemi, zechcieli odkryć tę uniwersalność Bożego zbawienia. Ta Izajaszowa nadzieja pełni zbawienia, obejmująca wszystkie ludy i narody, potrzebowała świadectwa Jana - tej płonącej pochodni, która się wypaliła, ale która wykonała swoje dzieło, która stała się prostującym drogę, zwiastującym pokój - najpierw w czystości serca, najpierw w pokoju serca. To Janowe świadectwo jest kontynuacją proroctwa Izajasza, a jednocześnie, spełniwszy swoją misję, staje się wyraźnym wskazaniem Tego, który daje świadectwo większe od Jana, daje to świadectwo swoimi dziełami, cudami, słowami, życiem - świadectwo Mesjasza. Świadectwo Tego, który mówi o niewidzialnym Bogu, sam będąc widzialnym, który przybliża niewidzialnego Boga swoimi dziełami".
Kontynuując rozważanie Słowa ks. Biskup podkreślił, że "w tej uniwersalnej i obejmującej wszystkich Ewangelii, potrzebny także był o. Honorat. Potrzebny był ten szczególny świadek, człowiek świadectwa, człowiek obdarzony szczególnym charyzmatem - charyzmatem niezwykle pociągającym innych, właśnie poprzez swoje dzieła, które przyszło mu szerzyć: wyrzucenie z klasztoru warszawskiego, jako reperkusje Powstania Styczniowego, potem Zakroczym i wreszcie Nowe Miasto - to szczególne miejsce, które do pewnego stopnia stało się nowym, poprzez nowego ducha Honorata, poprzez dynamikę jego charyzmatu, którego dziełami były zrodzone nowe rodziny zakonne. On tutaj przez niemal 20 lat pracował intensywnie nad sercami ludzi. Dzięki tej pracy zrodziły się te piękne owoce, które - jak ufamy - płonął dalej jak pochodnie, rozświetlające drogi ludzi wiary. Honoracki znak obecności w Nowym Mieście rozprzestrzenił się na cały świat, poprzez jego córki duchowe. One stały się w różnych miejscach świata pierwszą pochodnią wiary, stały się pierwszym znakiem posługi ubóstwa franciszkańskiego, jednocześnie stały się znakiem - obrazem Ojczyzny: świadectwem korzeni polskich, które tutaj trwają już 100 lat od śmierci Honorata. W jego życiu i posłudze, posługa wiary była bardzo mocno związana z posługą Ojczyźnie. On jakby czuł to dziedzictwo chrztu Polski, on jakby czuł, że ta posługa Kościoła, która się tam zaczęła - w chrzcielnej wodzie Mieszka - ona musi trwać dalej i spełniać swoje zadanie wobec społeczności narodowej. Ten charyzmat Ojca Honorata dobrze, że został utrwalony w obfitych jego dziełach: w wielu pismach".
Na zakończenie homilii Biskup zachęcił zebranych, byśmy pielgrzymując do Sanktuarium Błogosławionego, prosili go o wstawiennictwo u Boga, byśmy byli także dziś pochodniami, które spalają się, ale oby mogły świecić światłem, które przyczyniać się będzie do budowania tego uniwersalnego Królestwa Jezusa Chrystusa. Byśmy byli godnym znakiem niesienia wiary, nadziei, miłości - pogodnego Oblicza Boga.
Przed końcowym błogosławieństwem ważnym momentem uroczystości, było zawierzenie o. Honoratowi Diecezji Łowickiej, Nowego Miasta, zgromadzeń Rodziny Honorackiej i Zakonu Braci Kapucynów. Aktu zawierzenia, przed wystawionymi przed główny ołtarz relikwiami bł. o. Honorata, dokonali: bp Andrzej Dziuba zawierzył Diecezję Łowicką, burmistrz Mariusz Dziuba – Nowe Miasto, m. Jolanta Milanowska, przewodnicząca Konferencji Rodziny Honorackiej – zgromadzenia założona przez bł. Honorata oraz o. Andrzej Kiejza, prowincjał – Warszawską Prowincję Braci Mniejszych Kapucynów. Po Mszy św. wszyscy mogli oddać cześć relikwiom.
Oczywiście był też czas na wspólną siostrzano-braterską świąteczną agapę, zwiedzanie Muzeum bł. Honorata i na zakończenie obchodów dnia Stulecia - modlitwę Koronką odmawianą przez o. Honorata, przeplataną myślami Błogosławionego.
Bogu niech będą dzięki za bł. o. Honorata - człowieka niezłomnego, patrona zawierzenia i wytrwania. Zgodnie z uchwałą Sejmu rok 2017 będzie m.in. rokiem bł. o. Honorata Koźmińskiego. Deo gratias!